tak to mniej więcej wyglądało na początku... później trzeba było rozmontować okno i zrobić parę innych poprawek.
Samego pobytu nie będę dokładnie opisywać, co było, to było. Zwiedziłyśmy najważniejsze miejsca, płynęłyśmy po Newie,jechałyśmy metrem, przeszłyśmy się Newskim Prospektem, na nocnym spacerze też byłyśmy... czego my tam nie robiłyśmy! Nie chciało się stamtąd wyjeżdżać, do tej pory pamiętam widok z okna, a w portfelu mam kartę do drzwi pokoju... :)
Teraz chyba nikt nie zaprzeczy, że nie trzeba umieć śpiewać żeby wygrać. Warto coś robić, próbować i wierzyć, że się uda. Nie chcę się chwalić, ale to nie jedyny konkurs, który wygrałyśmy. ;P
Nasza konkursowa piosenka: PITER SONG
Jedna z naszych inspiracji: Piter - Moskwa
E.
----------
Emilka jak możesz pomijać takie rzeczy jak śpiewanie piosenek w przejściu podziemnym? :D Nasz kochany pokój i złączone łóżka, sto razy gubiłyśmy karty pokojowe, spotkanie z Twoją siostrą przesympatyczną?
A szaro kojarzy mi się tylko i wyłącznie Moskwa z lotu ptaka. Byłam w szoku. A jak byliśmy nad Piterem to widok był taki(rozmazane to, nie mam talentu fotograficznego...)
Życie w tym mieście jest drogie- nie ma co się oszukiwać jest to jedno z najdroższych miast świata. Poza tym słynie ze swoich kontrastów. Centrum miasta jest piękne, wyjęte jak z obrazka ale obrzeża przesiąknięte są biedą. W Północnej Wenecji można znaleźć różne skopiowane rzeczy z innych europejskich państw, w końcu Piotr I chciał z tego miasta zrobić zlepek kultur i mu się to udało. O kontrastach jak i samym Petersburgu można wyczytać w lekturze szkolnej tudzież w Dziadach Mickiewicza. kto ma zaległości szkolne niech bierze się za czytanie, matura z polskiego sama się nie napisze...;p
Karolina- 'szlerka'
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz